Добавил:
Upload Опубликованный материал нарушает ваши авторские права? Сообщите нам.
Вуз: Предмет: Файл:
Polska Szkoła Plakatu.docx
Скачиваний:
12
Добавлен:
26.04.2019
Размер:
61.44 Кб
Скачать

Plakat polski dziś

Wokół kwestii plakatu w Polsce narosło wiele wątpliwości, nadziei i rozczarowań. Poziom rodzimej reklamy wizualnej jest katastrofalny, tak jakby doświadczenia Polskiej Szkoły Plakatu nie przydały się tu do niczego. Ogólna dostępność współczesnego warsztatu graficznego sprawia, że w zawodzie pracują dyletanci. I wreszcie zasadnicze, spędzające wielbicielom plakatu sen z oczu, pytanie: czy tradycyjny plakat artystyczny jest jeszcze w ogóle potrzebny, czy nie wyparły go nowe media, czy robienie plakatu, który nigdy nie zaistnieje na ulicy, a co najwyżej w galerii, ma sens? Wydaje się, iż wiele z tych głosów jest przejawem lekkiej paniki, niezgody na zmieniający się świat, patrzenia na nowe możliwości medialne w kategoriach zagrożenia, a nie owocnej transformacji. Dość powiedzieć, że podobne głosy, o końcu plakatu, który "z pewnością nie wytrzyma natężenia tempa życia" pojawiały się w Polsce już w międzywojniu, wówczas też narzekano na fatalny poziom większości realizowanych reklam, co miało wynikać z drapieżności rynku i kapitalistycznej komercjalizacji. Mimo obaw okres ten okazał się złotą erą reklamy polskiej. W latach pięćdziesiątych znów martwiono się o losy plakatu - wszak ulica przyspieszała na skutek upowszechniania się motoryzacji, pojawiło się też nowe, telewizyjne medium. Lech Majewski zachowuje spokój w kwestii plakatu artystycznego: "Póki co na świecie plakat ma się świetnie. Bardzo dobrze się rozwija w krajach azjatyckich. W Chinach, Korei i Japonii. I widać, że oni są na etapie takiego szalonego pędu do przodu w rozwoju plakatu. Na co składa się wiele rzeczy: nowa technologia, tradycja chińska i to zafascynowanie plakatem. To przyglądanie się na plakat europejski, plakat polski i amerykański."42 Zmiany statusu plakatu nie obawia się Lex Drewiński, dopatrując się wręcz jego nobilitacji w fakcie, że konfrontacja odbywa się na profesjonalnym forum, w galerii, a nie na ulicy43.

"(...) mój plakat jest również plakatem reklamowym - tylko, że ja reklamuję inny towar. Ktoś reklamuje białą pastę do zębów, a ja reklamuję pokój, którego symbolem jest biały gołąbek. Panująca w tej chwili na świecie tendencja powoduje, że twórcy plakatów są coraz bardziej izolowani, a ich prace są pokazywane w bardziej kameralnych kręgach, z drugiej jednak strony urządza się coraz więcej wystaw plakatów, jakichś biennale, triennale, przeglądów, plakatów roku.(...) plakat nie musi już wisieć na ulicy" - konkluduje Drewiński44.

To autor, który nie obawia się nowych mediów, jego plakaty wyświetlane były na tablicach świetlnych, planuje też transformacje rzeźbiarskie i filmowe swoich prac. Animacyjne możliwości własnej grafiki plakatowej dostrzega Sebastian Kubica, czego dowodem jest jego autoprezentacja internetowa (www.sebastiankubica.of.pl). Andrzej Pągowski, czołowy przedstawiciel Polskiej Szkoły Plakatu, a zarazem prekursor projektowania komputerowego w Polsce, podjął wyzwanie postawione przez nowe okoliczności gospodarcze i od 1990 roku działa w reklamowym Studiu P, a jego billboardy można oglądać na ulicach. Galeriowa przyszłość, zamknięcie wartościowego artystycznie plakatu w murach muzeum napawało smutkiem Jana Lenicę, który w 2000 roku dzielił się refleksją: "Na wystawie, czy w galerii plakaty przypominają egzotyczne ptaki przeniesione z dżungli do klatek ogrodu zoologicznego. Są piękne, ale smutne."45 I trudno odmówić nestorowi prawa do nostalgii, zwłaszcza, że odczucie to podziela część środowiska:

"(...) w ciągu kilkudziesięciu lat, jakie upłynęły odkąd zajmuję się zawodowo projektowaniem graficznym, plakat stracił na znaczeniu jako medium informacji, czy reklamy, a stał się głównie medium upamiętniającym." (Lanny Sommese)46

"Przemierzając ulice Warszawy, możemy obserwować jak plakaty walczące ze sobą na murach. Jest to zjawisko nieznane w żadnej innej dziedzinie sztuki. Kiedy wiesza się obrazy w muzeum, na wystawie, kiedy pokazuje się grafikę artystyczną czy rysunki, to nie myśli się o konkurencji, jaka powinna istnieć między tymi rysunkami."47 Alain Lequernec ripostuje: "Wiele plakatów pokazywanych tutaj są to wyobrażenia nieprawdziwe, błyskotliwe ćwiczenia stylu czy języka, które nigdy nie zobaczą ulicy - wszyscy o tym wiedzą, a udają, że nie wiedzą. (...) do niczego nie prowadzi żal ani tworzenie planów mających za cel sztuczne ożywianie sztuki plakatu, gdyż każdy znaczący ruch zawsze był i będzie wynikiem przypadkowych spotkań ludzi i okoliczności."48 Stanisław Wieczorek określa zaniedbane obszary, usytuowane pomiędzy reklamą a przekazem czysto społecznym, w których mógłby się rozwijać plakat artystyczny: "Sporadycznie pojawia się też plakat społeczno-polityczny. W czasie wyborów, gdy szczególnie powinien pojawić się plakat polityczny - w Polsce jeszcze nie zaistniał on w wystarczającym stopniu. Plakat społeczny, w pełnym tego słowa znaczeniu, propaguje jeszcze częściowo Centralny Instytut Ochrony Pracy, który organizuje tematyczne konkursy na plakat (hałas itp.), ale poza tym plakatu społecznego nie spotyka się."49 Profesor postuluje jednocześnie polonizację reklamy wizualnej, zwłaszcza w warstwie tekstowej. Podobne stanowisko, lecz w tonie bardziej nostalgicznym zaprezentowała Dorota Folga-Januszewska: "To właśnie ikonosfera plakatów jest tym, co w pierwszej kolejności zauważamy, kiedy przyjeżdżamy do dużych metropolii. I jeszcze 30 czy 40 lat temu plakaty te czyniły atmosferę miast odrębną, tak teraz są jednym z tych elementów, które wizualnie unifikują miasta na świecie."50 Histeria wokół polskiego plakatu wynika chyba tylko z kulturowego szoku, nagłego utrudnienia warunków, likwidacji opiekuńczych instytucji. Billboardy tworzone są w błyskawicznym tempie, dosłownie z dnia na dzień, "są to obrazy ściągnięte z telewizji, wyglądają jak stop klatka..."51. Nie wynika stąd, że poziom plastycznego wykształcenia się obniża, że nie mamy zdolnych grafików, wniosek dotyczy raczej archaicznej edukacji. Absolwenci naszych uczelni artystycznych nie są przygotowani do pracy w reklamie, która jest przecież chłonnym rynkiem zatrudnienia. Krzysztof Lenk uważa, iż tradycja plakatu w Polsce to istne przekleństwo. Kult, jakim otoczono plakat na polskich uczelniach, sprawił, że nie uwzględnia się w pedagogice bardziej współczesnych czy przyszłościowych form projektowania graficznego52. Postawa roszczeniowa będąca przypadłością polskich kandydatów na artystów, to też dziedzictwo minionych "dobrych" czasów. W rezultacie w Polsce brakuje grafików umiejących radzić sobie z drapieżnością zachłyśniętego zyskiem rynku, wciąż jeszcze niedojrzałego. Brakuje ludzi wykształconych marketingowo i reklamowo, mających odwagę zakładać własne, profilowane studia. Zwiastunem zmian są być może powstające zawodowe szkoły reklamy, ale także zwiększające swój zasięg międzynarodowe wymiany studenckie, czy wreszcie możliwości podjęcia pracy na zachodzie, gdzie rynek jest dojrzalszy, a poziom reklamy wizualnej często co najmniej zadawalający. Rozdzielanie projektowania reklamowego od grafiki artystycznej jest naturalnym procesem, nad którym nie należy rozpaczać. Oba te obszary mogą rozwijać się, korzystając z następujących po sobie okoliczności, nowych możliwości i doświadczeń. Bibliografia:

Opracowania książkowe: "Plakat polski", wstęp i oprac.: J. Waśniewski, Warszawa 1972 "Polski Plakt BHP", wstęp: I. Witz, Warszawa 1964 "Plakaty. Współczesne plakaty polskie", red. A. Szczucka, Olszanica 2001 "Plakat współczesny i tworzenie nowych symboli. Biuletyn z sympozjum", Warszawa 1998 "Wiktor Górka, czyli taaaka ryba. Wystawa: listopad 2001-styczeń 2002", komisarz wystawy i autor katalogu A. Zabrzeska-Pilipajć, Warszawa 2001 "Plakat Tadeusza Trepkowskiego", Jan Lenica, Warszawa 1958 "Andrzej Pągowski", Warszawa 1989 "100 lat polskiej sztuki plakatu", red. K. Dydo, Kraków 1993 "Starowieyski. Rok 1699", red. A. Storka, Kraków 1999 "Jan Lenica", opr. Z. Kałużyński, Warszawa 1963 "Jan Lenica", Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, 28 kwietnia - 4 czerwca 2000, red. E. Czerniakowska, Warszawa 2000 "Lex Drewiński. No comment. Poster 1985-2001", red. K. Knapik i L. Drewiński, Łódź 2001 "Permanentny remanent. Polska grafika reklamowa w czasach PRL", opr. Tomasz Lachowski, 2006

Artykuły: K. Lenk, "Myślące plakaty" [w:] "2+3D", 4/2003, s. 8 K. Lenk, "Nie hałasuj niepotrzebnie... mówi Maciej Urbaniec" [w:] "2+3D", 3/2004, s. 33 K. Lenk, "Tadeusz Trepkowski. Dyscyplina znaku i znaczenie" [w:] "2+3D", 3/2005, s. 33

Strony internetowe: http://www.stroer.pl/outdoor/relacja_kreacja.pdf http://www.ams.com.pl/index.php?pid=125 http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje28/text01p.htm http://www.tvp.pl/pegaz/Strony/_70/70_4sztuka.html

Przypisy: 1 Anegdota opowiedziana została podczas 1. Forum Dyskusyjnego "OUTDOOR - KREACJA", które odbyło się 22 marca 2006 w Warszawie: W relacji z forum zamieszczonej pod adresem internetowym http://www.stroer.pl/outdoor/relacja_kreacja.pdf nie wyszczególniono autorów kolejnych wypowiedzi. W dyskusji zatytułowanej "Nadchodzi czas outdooru" udział wzięli: Grzegorz Kiszluk, Dariusz Kubuj, Marcin Mroszczak, Dariusz Zatorski, Andrzej Pągowski, Rafał Ohme; 2 http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/wy_in_wy_plakat_art_deco_lwow; 3 [za:] Anna Agnieszka Szablowska, "Tadeusz Gronowski. Sztuka plakatu i reklamy", Warszawa 2005, s. 186; 4 W latach 1948-49 był wykładowcą WSSP w Łodzi; 5 "Eryk Lipiński. Przedstawiamy", wstęp: E. Osmańczyk, Warszawa 1983; 6 A. Krupik [w:] "Wiktor Górka, czyli taaaka ryba: wystawa: listopad 2001-styczeń 2002", komisarz wystawy i autor katalogu A. Zabrzeska-Pilipajć, Warszawa 2001, s. 17; 7 Jan Lenica, "Plakat Tadeusza Trepkowskiego", Warszawa 1958; 8 "Plakat polski", Warszawa 1972, wstęp: J. Waśniewski, s. 7; 9 http://www.stroer.pl/outdoor/relacja_kreacja.pdf; 10 "Andrzej Pągowski", Warszawa 1989, s. 18; 11 http://www.ams.com.pl/index.php?pid=125; 12 M. Krupik [w:] "Wiktor Górka, czyli taaaka ryba: wystawa: listopad 2001-styczeń 2002", komisarz wystay i autor katalogu A. Zabrzeska-Pilipajć, Warszawa 2001, s. 3; 13 http://www.zwoje-scrolls.com/zwoje28/text01p.htm; 14 Yasaku Kamekura, "Polskie plakaty - cichy głos ludzkości" [w:] "100 lat polskiej sztuki plakatu", red. K. Dydo, Kraków 1993, s. 11; 15 J. Madeyski, "Theatrum Vitae et Mortis" [w:] "Starowieyski. Rok 1699", red: A. Storka, Kraków 1999, s. 78; 16 F. Starowieyski [w:] "Starowieyski. Rok 1699", red: A. Storka, Kraków 1999, s. 25; 17 "Plakat polski", Warszawa 1972, wstęp: J. Waśniewski, s. 7; 18 [za:] D. Boczar, "Widziane z Ameryki" [w:] "Plakaty. Współczesne plakaty polskie", red. A. Szczucka, Olszanica 2001, s. 17; 19 K. Lenk, "Myślące plakaty" [w:] "2+3D", 4/2003, s. 8; 20 J. Lenica, "Plakat Tadeusza Trepkowskiego", Warszawa 1958; 21 K. Lenk, "Nie hałasuj niepotrzebnie... mówi Maciej Urbaniec" [w:] "2+3D", 3/2004 s. 35; 22 "Andrzej Pągowski", Warszawa 1989, s. 9; 23 "Jan Lenica", opr. Z. Kałużyński, Warszawa 1964; 24 tamże; 25 [za:] E. Czerwiakowska, "Portret artysty ze skrzydlatym wielbłądem" [w:] "Jan Lenica. Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski - Warszawa, 28 kwietnia - 4 czerwca 2000", red: E. Czerniakowska, Warszawa 2000, s. 2; 26 klasyfikacja wg prof. Raymond Vezina; 27 J. Madeyski, "Theatrum Vitae et Mortis" [w:] "Starowieyski. Rok 1699", red: A. Storka, Kraków 1999, s. 55; 28 tamże s. 86; 29 F. Starowieyski "Starowieyski. Rok 1699", red: A. Storka, Kraków 1999, s. 23; 30 Jan Lenica, "Plakat Tadeusza Trepkowskiego", Warszawa 1958; 31 plakat westernowy, bardzo chętnie realizowany przez polskich grafików, często oceniany lepiej niż same filmy jest oddzielnym, szerokim zagadnieniem. Poświęcone tej tematyce opracowania to: "Western amerykański: Polish Poster Art and the Western", red. Kevin Mulroy, 1999 oraz "Plakat współczesny i tworzenie nowych symboli. Biuletyn z sympozjum", Warszawa 1998; 32 [za:] "Jan Lenica. Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski - Warszawa, 28 kwietnia - 4 czerwca 2000", red: E. Czerniakowska, Warszawa 2000, s. 21; 33 w latach 1963-74 Lenica pracował wyłącznie dla zagranicznych dystrybutorów; ciekawostką jest, że we Francji odrzucano jego projekty; 34 [za:] "Wiktor Górka, czyli taaaka ryba: wystawa: listopad 2001-styczeń 2002", komisarz wystawy i autor katalogu A. Zabrzeska-Pilipajć, Warszawa 2001; 35 "Plakat współczesny i tworzenie nowych symboli. Biuletyn z sympozjum", Warszawa 1998, s. 21; 36 K. Dydo, "Moja kolekcja i galeria w Krakowie" [w:] "100 lat polskiej sztuki plakatu", red. K. Dydo, Kraków 1993, s. 59; 37 tamże, s. 60; 38 F. Starowieyski [w:] "Starowieyski. Rok 1699", red: A. Storka, Kraków 1999, s. 29; 39 [za:] F. Starowieyski [w:] "Starowieyski. Rok 1699", red: A. Storka, Kraków 1999, s. 29; 40 K. Dydo, "Moja kolekcja i galeria w Krakowie" [w:] "100 lat polskiej sztuki plakatu", red. K. Dydo, Kraków 1993, s. 60; 41 K. Lenk, "Myślące plakaty", "2+3D", 4/2003, s. 10; 42 "http://www.tvp.pl/pegaz/Strony/_70/70_4sztuka.html; 43 Zdzisław Schubert [w.] "Lex Drewiński. No comment. Poster 1985-2001", red. K. Knapik i L. Drewiński, Łódź 2001, s. 9; 44 M. Kosakowski, A. Niziołek, "Reklamuję Białego Gołąbka" [w:] "Lex Drewiński. No comment. Poster 1985-2001", red. K. Knapik i L. Drewiński, Łódź 2001, s. 106; 45 "Jan Lenica. Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski - Warszawa, 28 kwietnia - 4 czerwca 2000", red: E. Czerniakowska, Warszawa 2000, s. 10; 46 "Plakat współczesny i tworzenie nowych symboli. Biuletyn z sympozjum", Warszawa 1998, s. 24; 47 tamże, s. 8; 48 tamże s. 22; 49 tamże s. 30; 50 tamże s. 6; 51 http://www.stroer.pl/outdoor/relacja_kreacja.pdf; 52 K. Lenk, "Myślące plakaty", "2+3D", 4/2003, s. 10. Autor: Sylwia Giżka, grudzień 2006

Соседние файлы в предмете [НЕСОРТИРОВАННОЕ]